Wyobraźmy sobie inwestora Mariana.

Jest on inwestorem lokującym swe oszczędności na polskim rynku akcji. Ma jednak świadomość, że to co zdarzy się na giełdzie warszawskiej zależy także w dużym stopniu od tego, co będzie miało miejsce za Oceanem, na giełdzie nowojorskiej.

Pod wypływem lektury książek Thomasa Bulkowskiego doszedł on do wniosku, że ,,spalenie” formacji podwójnego szczytu jest faktycznie jednym z najmocniejszych sygnałów kupna.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy inwestor Marian wnikliwie obserwował wykresy indeksów różnych rynków dojrzałych, w przypadku których doszło do ,,spalenia” formacji podwójnego szczytu a po owym ,,spaleniu” kursy tamtejszych spółek zaczęły rosnąć.

Owe ,,spalone” formacje kształtowały się kilka miesięcy. Inwestor Marian zauważył to będąc stałym Czytelnikiem strony internetowej http://analizy-rynkowe.pl/.

http://analizy-rynkowe.pl/?s=%2C%2Cspalenie%22+formacji+podw%C3%B3jnego+szczytu&szukaj_enter_footer=

Wczoraj już po zakończeniu sesji giełdowej w Stanach Zjednoczonych inwestor Marian, jak często to czyni, włączył swój program do analizy technicznej i ot tak z czystej ciekawości postanowił obejrzeć wykres indeksu S&P 500 od początku lat 70-tych XX wieku do chwili obecnej.

Kiedy inwestor Marian obejrzał ten wykres powiedział ,,No przecież tu widać… ogromną… potężną..wieloletnią…. formację… podwójnego szczytu, która się ,,spaliła” !

Interesujące….

Chyba będę musiał odnieść się do tego wszystkiego w najbliższym ,,Raporcie Tygodniowym”…

Sławomir Kłusek, 28 kwietnia 2015 roku