Spośród spółek, które znalazły się dotychczas w rubryce ,,Wykres do przemyślenia” z największą skalą spadku od chwili owego zakwalifikowania do tej rubryki do chwili obecnej mamy do czynienia w przypadku informatycznej spółki Sygnity.
Początkowo wydawało się, że kurs akcji spółki Sygnity ma szansę na wzrost kursu po wybiciu z formacji podwójnego dna.
Po krótkim wybiciu z formacji podwójnego dna doszło do ,,spalenia” tej formacji, co było sygnałem sprzedaży.
,,Spalenie” formacji podwójnego dna ma miejsce wówczas, gdy jak pisze Thomas Bulkowski, kurs najpierw wybija się z formacji podwójnego dna, szybko jednak zawraca i spada poniżej niższego dołka.
Do spadków cen akcji przyczyniła się informacja z 12 grudnia 2014 roku. Przedstawiciele spółki wskazali, że rozważana może być decyzja o emisji akcji, co zostało chłodno przyjęte przez uczestników rynku akcji.
Być może uznali oni, że zwiększenie liczby akcji w obrocie może w krótkim okresie zmniejszyć poziom zysku przypadający na 1 akcję, co podwyższy poziom wskaźnika Cena/Zysk netto.
Poza tym wynik netto w III kwartale 2014 roku okazał się gorszy od oczekiwań.
http://mojeinwestycje.interia.pl/news?inf=1558601
Później kurs zaczął się stabilizować. W pewnym momencie poszybował do góry po tym, jak prezes spółki zapowiedział, że Sygnity rozpocznie skup akcji własnych.
Wyniki za IV kwartał 2014 roku okazały się jednak gorsze od oczekiwanych, co wywołało dalsze spadki.
Do odwrócenie niekorzystnej tendencji na wykresie konieczny byłby wzrost kursu do 14 złotych i 42 groszy.
Doszłoby wówczas do wybicia z (na razie tylko hipotetyczne) formacji podwójnego, co zapowiadałoby wzrost kursu do 16 złotych i 12 groszy.
Sławomir Kłusek, 16 lutego 2015 roku